Od ryzyka bankructwa do prosperującego biznesu: jak w imieniu agencji celnej zapobiegliśmy bezprawnym działaniom organów celno-skarbowych [case study]
Jedna z podstawowych zasad ordynacji podatkowej brzmi: prowadzić postępowanie w sposób budzący zaufanie do organów podatkowych. Niestety sprawa, w której niedawno adw. Patrycja Bertrand z naszej kancelarii reprezentowała agencję celną, mogłaby nosić tytuł: „co zrobić, by takie zaufanie całkowicie stracić”. Liczba zaniedbań ze strony organów celno-skarbowych osiągnęła niewiarygodną skalę, przez co z inicjatywy naszej kancelarii w sprawę zaangażował się nawet Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. I choć doprowadziliśmy do uchylenia wadliwych decyzji, to wciąż nie koniec walki o sprawiedliwość. Bezpodstawne działania podejmowane przez organy celno-skarbowe naraziły bowiem naszą klientkę na ogromne straty, za które powinna otrzymać odszkodowanie.
Izba celno-skarbowa pociągnęła naszą spółkę do odpowiedzialności, nie dysponując potrzebnymi dowodami
Nasz klient, agencja celna, to bezpośredni przedstawiciel importera. Oznacza to, że działa w jego imieniu i na jego rzecz, ale nie odpowiada za jego długi. Przynajmniej co do zasady, bo w tym zakresie przewidziano pewne wyjątki.
Jeden z nich znajduje się w ustępie 3 artykułu 77 Unijnego kodeksu celnego. Przepis ten zakłada, że
- Jeśli agencja celna dostarczała dane przekazywane do zgłoszeń celnych,
- Dane te były nieprawdziwe,
- Ponieważ były nieprawdziwe, należność podatkowa nie została pobrana lub pobrano ją w zaniżonej kwocie,
- A agencja wiedziała lub powinna była wiedzieć, że dostarcza nieprawidłowe dane
– poniesie odpowiedzialność za zobowiązania importera.
Aby jednak izba celno-skarbowa mogła pociągnąć agencję celną do odpowiedzialności, musi wykazać, że wystąpiły okoliczności przewidziane przez przepis. Tymczasem organ nie tylko nie udowodnił, że agencja wiedziała o nieprawidłowości danych. Nie wykazał nawet, że dostarczane dane w ogóle były nieprawdziwe.
Na majątku spółki bezpodstawnie ustanowiono zabezpieczenie. I to dwukrotnie
Na nieuzasadnionym pociągnięciu agencji celnej do odpowiedzialności zaniedbania jednak się nie skończyły. Izba celno-skarbowa ustanowiła też bezpodstawne zabezpieczenie na majątku naszej klientki.
Przepis wprost wskazuje, że podstawą dla ustanowienia zabezpieczenia jest uzasadniona obawa, że takie zobowiązanie podatkowe nie zostanie wykonane – szczególnie w sytuacji, gdy dany podatnik trwale nie opłaca podatków lub wyzbywa się majątku.
W przypadku agencji celnej o takich uzasadnionych obawach nie mogło być jednak mowy. Nasza klientka zasługiwała na miano wzorowego podatnika – przez 23 lata swojej działalności terminowo regulowała wszystkie zobowiązania. Nie wyzbywała się również majątku i była w dobrej kondycji finansowej.
Dodajmy jeszcze, że jeśli już takie zabezpieczenie ma miejsce, organ podatkowy w oparciu o posiadane dane musi określić przybliżoną kwotę zobowiązania podatkowego. Izba jednak wyliczenia nie wykonała. Przedstawiła jedynie „prawdopodobne” zobowiązanie i na tej podstawie ustanowiła zabezpieczenie na majątku agencji celnej o wysokości 8 milionów złotych.
Co więcej, kiedy zaskarżyliśmy decyzję i została ona uchylona, kolejną wydał naczelnik pomorskiego urzędu celno-skarbowego i ponownie zajął rachunki. Sprawa była już wówczas rozpatrywana przez wojewódzki sąd administracyjny. Do czasu rozstrzygnięcia żadne kolejne decyzje nie powinny być więc wydawane. Tym bardziej, że w sądzie znajdowały się już akta związane ze sprawą. Na tym etapie naczelnik nie dysponował więc nawet dokumentami, na podstawie których mógłby stwierdzić, czy takie zabezpieczenie jest konieczne.
Organ nieprawidłowo dostarczył drugą decyzję, tym samym odbierając nam możliwość jej zaskarżenia
Druga decyzja zabezpieczająca nie tylko została wydana bezpodstawnie i bez dostępu do akt. W dodatku nieprawidłowo ją dostarczono – bez awizowania i dopiero w momencie, gdy upłynął termin do wniesienia odwołania.
To z kolei spowodowało, że gdy wreszcie dowiedzieliśmy się o wydaniu decyzji, nie mieliśmy możliwości podjęcia jakichkolwiek działań, by zapobiec jej skutkom. Ostatecznie decyzja została uznana przez wojewódzki sąd administracyjny za nieważną. Nie zmienia to jednak faktu, że przez długie miesiące rachunki agencji celnej pozostawały ponownie zajęte, co pogłębiało straty finansowe.
Niekompetencja organów celno-skarbowych kosztowała agencję celną miliony
Przepisy ordynacji podatkowej ustanawiają konkretne reguły prowadzenia postępowania podatkowego. Powinno się ono odbywać w sposób budzący zaufanie. Organ podatkowy musi również zebrać odpowiedni materiał dowodowy i rozpatrzyć go w sposób wyczerpujący. I oczywiście musi działać zgodnie z wymogami przewidzianymi przez przepisy.
A jak to wyglądało w tej sprawie? Podsumujmy działania organów celno-skarbowych:
- Nie udowodniły, że dane podane w zgłoszeniu były nieprawdziwe;
- Nie wykazały, że agencja celna o ewentualnych nieprawidłowościach w ogóle wiedziała;
- Dokonały zabezpieczenia na majątku, nie spełniając wymogów ustanowionych przez przepisy;
- Nie wyliczyły nawet należności podatkowej, zamiast tego ustalając kwotę „prawdopodobną”;
- Wydały drugą decyzję bez dostępu do akt i na takim etapie sprawy, na którym decyzja w ogóle nie powinna zapaść;
- Nieprawidłowo dostarczyły tę decyzję, co uniemożliwiło zareagowanie na bezprawne działania.
Kwota dwukrotnie ustanowionego zabezpieczenia była ogromna i oczywiście miała wpływ na sytuację finansową naszej klientki. Zablokowane zostały rachunki i wierzytelności spływające od kontrahentów.
Nieodłącznym elementem działalności agencji celnej jest m.in. wykładanie cła za klientów. Po zajęciu rachunków i wierzytelności nie miała natomiast środków, które by jej to umożliwiały. Każdy kolejny miesiąc oznaczał więc coraz większe problemy finansowe, które w ogóle by nie zaistniały, gdyby organy działały zgodnie z przepisami.
Dzięki naszej interwencji agencja znów może prowadzić działalność. To jednak nie koniec – będzie ubiegać się o rekompensatę za poniesione szkody
Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione zaniedbania, w imieniu naszej klientki postanowiliśmy wystąpić o uchylenie wadliwych decyzji. Dzięki naszej interwencji do postępowania włączył się również Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Ostatecznie sprawa trafiła do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Na podstawie przedstawionej przez nas argumentacji sąd jednoznacznie ustalił, że organy celno-skarbowe nie mogły w tym przypadku dokonać zabezpieczenia na majątku agencji celnej. Finalnie po wielu miesiącach zmagań z bezpodstawnymi działaniami agencja ma wolne rachunki i może dalej prowadzić działalność gospodarczą.
Ta sprawa stanowi dowód na to, że nawet w skomplikowanych przypadkach i w obliczu wielu bezpodstawnych działań organów celno-skarbowych, nasza kancelaria potrafi skutecznie bronić praw przedsiębiorców. To jednak zdecydowanie nie koniec. Nasza klientka poniosła szkody opiewające na setki tysięcy złotych. Nie zamierzamy więc poprzestać na tym etapie. Teraz w imieniu agencji celnej będziemy występować o odszkodowanie, które pozwoli naprawić szkody materialne wywołane przez wydanie wadliwych decyzji.